Chyba nadszedł czas na zaległe recenzje w ramach przemiłej współpracy z Panią Moniką z LADYMAKEUP.
La
Rosa -Pędzel do pudru - 7728
Pędzel ten jest zdecydowanie mniejszy i lżejszy od tych które posiadam. Taki pędzel przydaje się na różne wypady na miasto, w swojej torebce (znalazłam ją n W sumie jest bardzo wygodny bo po przetestowaniu jego możliwości stwierdziłam ,że świetnie nadaje się do podróży, które ja w ostatnim czasie bardzo często wykonuje ze względu na swój fach.
La Rose świetnie się sprawdził w pudrach w kamieniu, sypkich i mineralnych. Świetnie rozprowadza się na twarzy, jest miekki i przyjemny. Jeśli chodzi o mycie niektóre włoski się poskręcały i powypadały, ale nie stracił on na wartości jak wcześniej myślałam i wszystkie pozostałości pudru świetnie się usuwają.
Jeśli chodzi o dodatkowe szczegóły to najgorszą wadą jest zły klej, pędzel powoli zaczął się ruszać i skuwka ktora była włożona w trzonek odpadła. Teraz sobie leży i czeka na miłą chwilę sklejenia przez fachowca w tej dziedzinie.
Mimo wszystko pędzel jest dobry, włoski są miłe w dotyku i przyjemnie się nim aplikuje wszelkiego rodzaju pudry, ale trzonek mógłby być lepiej dopracowany.
* Pędzel przed użyciem należy delikatnie spryskać wodą, dzięki czemu
osiągniemy jeszcze lepsze efekty i przedłużymy żywotność pędzla.
Essence
all about mat! Puder transparentny matujący!
Puder jest bardzo lekki, zmielony co nieco utrudnia życie bo lubi cieżko nim aplikować jak fruwa w powietrzu. W jego składzie nie ma tu talku, tylko związek glinku ,który uważany jest za szkodliwy , ale raporty które są co róż publikowane nie potwierdzają tej tezy. Co jest ważne nie jest on perfumowany, jest taki bezzapachowy. Co do jego koloru, to wiadomo ,że jest on biały co może trochę rozjaśnić osoby bardziej opalone niż moja osoba.
Odkręcane wieczko, na ktore zazwyczaj wysypywałam nadmiar który pozostał z poprzedniej aplikacji pudru. Używałam go około 3 tygodni, raz nawet miałam go w torebce ,ale niestety trochę się rozsypał w kosmetyczce. Najgorsze, że nie ma żadnej zatyczki, która byłaby zabezpieczeniem przed wysypywaniem.
Nie jest zwolenniczką kosmetyków mineralnych przez to ,że są sypkie i nie są za wygodne w porównaniu do tych prasowanych. Opakowanie niestety jest niezbyt praktyczne i nie wygląda zbyt ładnie, takie proste i nijakie.
Skóra może szybko się do niego przyzwyczaić bo matuje rewelacyjnie. Nie jest ciężki, dzięki czemu dokładanie kolejnej warstwy nie powoduje zważenia makijażu.
Twarz nie wygląda na płaską co jest dla mnie dużym zaskoczeniem. W przypadku mojej tłustej cery wole 100% matt niż nienaturalne rozświetlenie.
Skład: ALUMINIUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, POLYETHYLENE,
DISODIUM EDTA, SODIUM DEHYDROACETATE, BUTYLPARABEN, ETHYLPARABEN,
METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN.
Widzieliście już najnowsze promocje na http://www.bonprix.pl ?
Znajdziecie tam świetne torebki i sukienki za mniej niż 50 zł!!
.Wiadomo kończy się niedziela nadchodzą kolejne pracownicze obowiązki, które równie dobrze potrafią zmęczyć, ale zadowolenie klientek jest dla mnie naprawdę pozytywnym motorem do działań na kolejne dni.
fg
