22 października 2014

RECENZJA KOSMETYKI DO OPALANIA ONYX

Dzisiaj przedstawię Wam nowy, ciekawy produkt firmy Onyx.
 

Od producenta:
Orlando to ekstremalny bronzer maksymalizujący opaleniznę. Dzięki zawartemu ekstraktowi z pokrzywy indyjskiej wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej w newralgicznych miejscach. Właściwości antycellulitowe kofeiny pobudzają mikrocyrkulację, ułatwiając rozbicie cząsteczek tłuszczu i wydalanie ich z organizmu. Kwas hialuronowy zapewnia skórze extra nawilżenie, pozostawiając ją ujędrnioną i napiętą. Z Orlando Extreme Bronzing Maximizer szybko i skutecznie osiągniesz pożądany czekoladowy odcień opalenizny.
 
 
Opakowanie: Saszetka z wygodną perforacją.
Zapach: Zapach jest jakby męski. Długo utrzymuje się na skórze, ale nie jest nachalny i duszący.
Konsystencja: Konsystencję zaliczyłabym do typowo żelowych o półprzeźroczystej barwie. Bronzer szybko się rozmasowuje i wchłania
 
  PLUSY:
- higieniczne opakowanie - pojedyncza chusteczka do jednorazowego użytku
- nie robi plam, równomiernie się rozprowadza
- zapach jest przyjemny, nie czuć samoopalacza podczas aplikacji
- daje naturalny kolor opalenizny, żadnego sztucznego
- zawiera w składzie kwas hialuronowy, olej jojoba, olej z pestek winogron, olejek z wiesiołka

MINUSY:
- po jakimś czasie od aplikacji czuć standardowo samoopalacz, ale jest to związane z chemicznymi procesami zachodzącymi na powierzchni skóry, które odpowiadają za jej barwienie


MOJA OPINIA: Skóra  jest dobrze nawilżona i nie podrażniona. Nawilżenie utrzymuje się przez długi czas.Odcień mojej opalenizny był całkiem satysfakcjonujący. Opalenizna jest delikatnie złota.  Osobiście jestem z produktu bardzo zadowolona, moja skóra nabrała ładnej opalenizny, nie jakiejś tam sztucznej, albo spalonej, po prostu wygląda zdrowo i jak na sezon letni przystało. Oczywiście za pierwszym razem nie będzie jakoś ekstra super, ale efekt również jest zadowalający, ja po trzech saszetkach jestem bardzo zadowolona. Spełniają swoją rolę przyzwoicie. Dla mnie to raczej gadżet niż must-have, ale podobno teraz przy ciemnych włosach powinnam trochę zbrązowić karnację, więc może jeszcze się na nie skuszę. 
 
 
 
 
 Dziękuję firmie Onyx
www.onyxtan.com
za udostępnienie kosmetyków do testów. Nie miało to wpływu na moją opinię.
 
 

Brak komentarzy: